Żeby to tylko w internecie.Chociaż przydałby się jakiś czytający w myślach sprytny filtr. Do kompletu z zapisywaczem myśli.
Tja, jeszcze można nagle usłyszeć piosenkę która wyciska łzy i trzeba zwalać na alergię.
Żeby to tylko w internecie.
OdpowiedzUsuńChociaż przydałby się jakiś czytający w myślach sprytny filtr. Do kompletu z zapisywaczem myśli.
Tja, jeszcze można nagle usłyszeć piosenkę która wyciska łzy i trzeba zwalać na alergię.
OdpowiedzUsuń