wtorek, 17 lutego 2015

Dialogi na cztery nogi

...czyli biez wodki nie razbieriosz.

Kura i Małż wracają z zakupów...





5 komentarzy:

  1. Dzień jak co dzień z Małżem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale singielstwo (?) też nie zawsze wygląda różowo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne to. Będę częściej zaglądać, by poczytać twe bazgrołki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne to. Będę częściej zaglądać, by poczytać twe bazgrołki. ;)

    OdpowiedzUsuń